Książka Jarosława Grzędowicza “Pan Lodowego Ogrodu” T-1
Pan Lodowego Ogrodu, czyli jak poznać ludzi na nowo.
Wydarzenia
z książki odbywają się w przyszłości, ludzka technika posunęła się
daleko do przodu zwłaszcza w dziedzinie podróży kosmicznych. Gdzieś na
skraju znanego kosmosu odkrywa planetę, gdzie rozwinęło się życie bardzo
podobne do ziemskiego. Zostaje wysłana tam ekspedycja złożona z grupy
naukowców, lecz po czasie kontakt z nimi zostaje przerwany. Na misję
ratunkową zostaje wysłany nasz główny bohater Vuko Drakkainen ma jasne polecenia, odnaleźć naukowców i sprowadzić ich z powrotem na ziemię a przede wszystkim nie mieszać się w rozwój tamtejszej cywilizacji, która jest na etapie naszego średniowiecza. Grzędowicz świetnie połączył science fiction i fantasty, gdzie u nasz technika idzie tak drastycznie do przodu i wszystko da się wytłumaczyć nauką to na planecie Midgaard jest
magia i różnego rodzaju potwory. Vuko na ziemi przechodzi operacje
oczu, aby upodobnić się do tamtejszych tubylców zostaje mu wszczepiony “Cyfral. Mój
pasożytniczy anioł stróż, wyhodowany w tajnym laboratorium (...) Czyni
ze mnie nadczłowieka. To dzięki niemu widzę w ciemności, słyszę
pisk myszy z dwustu metrów, to on w chwili zagrożenia tłoczy mi w żyły hiperadrenalinę, która przyspieszy moje ruchy i reakcje. Dzięki niemu metaliczny szwargot Ludzi Wybrzeża albo gardłowy bełkot Amitrajów brzmi
w moich uszach jak własna mowa. W razie czego znieczuli mnie, wyleczy,
wyświetli mapę na zamkniętych powiekach albo celownik na siatkówce oka.
Gdy już Vuko zostaje wysłany na Midgaard okazuje się, że trafia on na planetę w najgorszym możliwym momencie. “Planeta
powitała go mgłą i śmiercią. Dalej jest tylko gorzej. Trwa wojna bogów.
Giną śmiertelnicy. Odwieczne reguły zostały złamane.
Równolegle
dzieję się wątek księcia następcy Tygrysiego tronu. Razem z nim uczymy
się tamtejszego świata, obowiązujących tam zasad. Oglądamy rosnące
napięcie w kraju wywołane suszą która nie chce ustąpić, sytuacji nie
poprawia powracająca wiara w Podziemną Matkę, w miastach powstają
świątynie tzw. Czerwone wieże, które król postanawia zniszczyć...
Czy
Vuko odnajdzie grupę naukowców, czy rodzina królewska utrzyma się na
tronie lub zostanie wybita do nogi o tym przekonajcie się sami czytając
Pana Lodowego Ogrodu.
|
wt., 31 mar, 16:30
| ||
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz