Witam
przesyłam recenzję książki pt. "Hobbit". Książkę którą ostatnio
przeczytałam był "Hobbit"autorstwa Johna Ronalda Tolkiena. Pisarz
ten,uważany za jednego z najlepszych filologii swych czasów, wybrany
został przez czytelników "Timesa"pisarzem XX wieku. Tolkien jest jednym z
tych nielicznych artystów,o których można powiedzieć , że stworzył
własny gatunek literacki. Znajduje on wielu naśladowców i od lat
inspiruje autorów fantasy. Sukces wydanego w 1937 roku "Hobbita"
zachęcił literata do kontynuacji opowieści Śródziemia. "Hobbit" zalicza
się do powieści przygodowych. Tematem utworu jest podróż,w jaką wyrusza
drużyna. Wędrówka w trudnych warunkach: deszczu,wietrze,poprzez
lasy,góry,rzeki staje się główną atrakcją dla czytelnika. Dotychczasowe
życie Bilba związane było z jego nauką. Cenił sobie spokój ,wygodę i
schematyczne układ dnia. Wraz z podjęciem decyzji o wyruszeniu musiał
porzucić wszystko , co kochał i co sprawiało ,że życie ,w jego mniemaniu
, było bezpieczne. Atmosfera w trakcie powieści ulegała zmianom.
Najpierw panował spokój,a następnie czuło się napięcie towarzyszące
Podróżnikom.
Czytając "Hobbita" poczułam sympatię do głównego bohatera "Bilba"był miłą,rezolutną postaciągu wśród poznanych,flegmatycznych krasnoludów. Gandalfa traktuje się jak ojca wszystkich członków wyprawy i mądrego, stateczego człowieka znającego odpowiedzi na każde pytanie, rozwiązanie każdej zagadki czy wyjście z każdej sytuacji. Wraz ze zmianą akcji zmienia się osobowość Bilba.
Autor ukazuje nam fakt,iż człowiek pod wpływem różnych, nieprzewidzianych wydarzeń ,może odnaleźć w sobie cechy ,o których istnienie miał pojęcia. Zjawisko to Skłania do zastanowienia się nad tym,czy robimy wszystko ,by odnaleźć w sobie jak najwięcej zalet.
Bardzo spodobały mi się opisy przyrody,które występowały w książce. Były świetnie dobrane , nie nudziły i nie trzeba byo ich pomijać w czytaniu. Można było żyć z łatwo ścią wyobrazić sobie okolice, przez które przechodziła drużyna.
Książka wzbudziła we mnie emocje. Początkowa pedantyczność Hobbita spowodowała uśmiech na mojej twarzy , sytuacje bezpośrednich spotkań z przedstawicielami zła - przejęcie i strach.
Po przeczytaniu książki zachęcam do jej przeczytania. Nie jest to utwór bez wad, posiada jednak naprawdę wiele zalet.
Zapraszam więc do przeczytania i wyrażenia swojej opinii o debiucie Tolkiena.
Podróżnikom.
Czytając "Hobbita" poczułam sympatię do głównego bohatera "Bilba"był miłą,rezolutną postaciągu wśród poznanych,flegmatycznych krasnoludów. Gandalfa traktuje się jak ojca wszystkich członków wyprawy i mądrego, stateczego człowieka znającego odpowiedzi na każde pytanie, rozwiązanie każdej zagadki czy wyjście z każdej sytuacji. Wraz ze zmianą akcji zmienia się osobowość Bilba.
Autor ukazuje nam fakt,iż człowiek pod wpływem różnych, nieprzewidzianych wydarzeń ,może odnaleźć w sobie cechy ,o których istnienie miał pojęcia. Zjawisko to Skłania do zastanowienia się nad tym,czy robimy wszystko ,by odnaleźć w sobie jak najwięcej zalet.
Bardzo spodobały mi się opisy przyrody,które występowały w książce. Były świetnie dobrane , nie nudziły i nie trzeba byo ich pomijać w czytaniu. Można było żyć z łatwo ścią wyobrazić sobie okolice, przez które przechodziła drużyna.
Książka wzbudziła we mnie emocje. Początkowa pedantyczność Hobbita spowodowała uśmiech na mojej twarzy , sytuacje bezpośrednich spotkań z przedstawicielami zła - przejęcie i strach.
Po przeczytaniu książki zachęcam do jej przeczytania. Nie jest to utwór bez wad, posiada jednak naprawdę wiele zalet.
Zapraszam więc do przeczytania i wyrażenia swojej opinii o debiucie Tolkiena.
|
pon., 30 mar, 11:31
| ||
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz