Książkę , którą polecam to "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa ".
ZSZ - Kulturalnie
wtorek, 31 maja 2022
Do przeczytania "Niewiarygodnych przygód Marka Piegusa zachęca Mateusz Otrębski z klasy 2c
piątek, 20 maja 2022
Kryminał Marka Krajewskiego recenzuje dla was Julia Mikołajewska z klasy 3c
RECENCJA KSIĄŻKI "ŚMIERĆ W BRESLAU- MAREK KRAJEWSKI"
Marek Krajewski to jeden z najważniejszych polskich autorów kryminałów. W 1999 roku na kartach
powieści Śmierć w Breslau powołał do życia Eberharda Mocka, przedwojennego, wrocławskiego
funkcjonariusza Kripo. Warto wrócić do tej pozycji, dziś bowiem Mock jest już ikoną polskiej książki
detektywistycznej, a wkrótce pojawi się także w serialu Netflixa.
Mock to funkcjonariusz kontrowersyjny, brutalny, ale i skuteczny. Nie stroni od alkoholu i pięknych kobiet.
W debiutanckiej powieści Krajewskiego dostaje do rozwiązania zagadkę śmierci córki barona von der
Maltena. Wstrząsająca zbrodnia ze skorpionami w tle okazuje się mieć swoje korzenie kilkaset lat
wcześniej. Autor zachwyca umiejętnością łączenia różnych wątków i linii czasowych.
Poza niesamowitą i skomplikowaną fabułą Krajewskiemu udało się rewelacyjnie oddać klimat
przedwojennego Wrocławia, w którym rodzi się faszyzm, a w mrocznych zaułkach miasta pierwsze
skrzypce grają złodzieje i mordercy. Wysoko postawieni mieszkańcy oddają się zaś rozpuście i
hazardowi. Nakreślona mapa zła mocno potrafi wyryć się w wyobraźni czytelnika, a wędrując razem z
Mockiem finalnie można dostąpić oczyszczenia.
Książka bardzo fajna, przypadła mi do gustu zwłaszcza że jest naprawdę bardzo dobrze skonstruowana. Klimat przedwojennego Wrocławia przyciągał mnie, mimo iż nie jest to miasto, z którym jestem zbyt dobrze zaznajomiona. Intryga jest interesująca, chociaż wykrycie mordercy nie jest tu najważniejszą rzeczą. Samo zakończenie jest też nie do końca typowe dla kryminału, ale tym samym dodaje smaczku lekturze.
środa, 18 maja 2022
Julia Witek o książce "Never Never"
Książka "Never Never" zaciekawiła mnie swoją okładką, od razu wiedziałam że ma ona w sobie coś tajemniczego.
wtorek, 17 maja 2022
Wiktoria Hadzik z 3c o książce "Baśniobór"
Baśniobór
Kendra i Seth wyjeżdżają na wakacje do dziadków Sorensonów. Gdy dzieci spędzają beztrosko czas, dziadek daje im zagadkę do rozwiązania. Nagroda jest nietypowa: dostają mleko, dzięki któremu widzą wróżki i inne magiczne stworzenia! To jednak tylko przysparza im problemów. Podczas Nocy Kupały dom atakują istoty cienia i porywają dziadka. Dzieci muszą zrobić coś, na co dziadek nie pozwoliłby im nawet pod groźbą śmierci. Muszą wyruszyć do wiedźmy Muriel i wykorzystać ostatni supeł na ich życzenie. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Nasi bohaterowie muszą wygrać, bo od tego zależą zależą losy dziadka.
Sporą zaletą książki jest wartko płynąca akcja. W pierwszym rozdziale poznajemy rodzeństwo, które leniwie spędza czas w podróży do dziadków. Gdy już przybywają na miejsce, akcja nabiera tempa zawrotnego, że nie sposób oderwać się od lektury. Bieg zdarzeń cały czas przyśpiesza, a czytelnicy z ciekawością pochłaniać będą kolejne rozdziały.
Interesująco wypada połączenie świata prawdziwego, zwyczajnego, ze światem baśni i magicznych stworzeń. W książce znajdziemy postaci znane z mitologii greckiej są tez tu również wróżki, olbrzymy, golema i wiedźmy.
Bohaterowie zostali zarysowani bardzo sprawnie. Każdy z nich ma swój odmienny charakter i nawet, jeśli nie przepadają za sobą, gdy jednemu z nich groźni niebezpieczeństwo, są w stanie poświęcić się dla drugiego. Łatwo polubić Setha za jego zaradność i przewidywalność. Z pewnością wielu czytelników ujmie fakt, że zawsze nosi ze sobą zestaw kryzysowy na czarną godzinę. To niezwykle barwna postać.
Baśniobór to przyjemna powieść fantasy dla dzieci i młodzieży. Brandon Mull wciąga czytelników w swój świat tak, że nie sposób się od niego oderwać. To seria, którą można polecić także dorosłym, także osobom, które zwykle nie sięgają po fantastykę.