ZSZ - Kulturalnie

ZSZ - Kulturalnie

środa, 11 kwietnia 2018

Recenzja komiksu "Blankets" autor Szymon Badura I TGE - Nasze recenzje


Blankets” w tytule polskim „Pod śnieżną kołderką” jest bardzo grubym komiksem w których właśnie specjalizuje się Craig Thompson twórca równie grubego co wciągającego Habibi, które liczy sobie 800 stron. Autor który stworzył zarówno scenariusz jak i przyozdobił go w rysunki, które nie są za bardzo szczegółowe, ale ich prostota sprawia, że w połączeniu z scenariuszem tworzy arcydzieło.
Po przeczytaniu tych kilku set kartek w zamian dostaniemy bardzo wciągającą historie o niczym i o wszystkim. Naprawdę dla ludzi którzy lubią wartką akcje najlepiej gdyby w ogóle nie brali tej kolubryny do rąk. Blankets jest bo prostu takim klasycznym filmem obyczajowym przeniesionym na karty komiksu, w którym teoretycznie nic się nie dzieje, ale tak naprawdę chłoniemy go z zapartym tchem. Komiks opowiada historię młodego człowieka, który i co najważniejsze z wzajemnością się zakochuje jednak co najśmieszniejsze na obozie ewangielickim. Co odpowiada głównemu motywowi czyli Bogu, każe, grzechowi. Nasz główny bohater dorasta w bardzo radykalnej rodzinie. Biednej, ale bardzo wierzącej w Boga. On za to czuje go coraz mniej, bo wiara wtłaczana na siłę z czasem przemija.
Jest to Komiks o wieże, miłościach, zawodzie, pierwszych doświadczeniach, dorastaniu, który najbardziej zbliża się do prawdziwego życia przez co tak niepokojąco się go czyta może dlatego, że w jakiś sposób każdy z nas odnajdzie tam siebie. Dla mnie komiks jest genialny z trudem można się do czegoś przyczepić i z pewnością zasługuje na bardzo wysokie uznanie i podziw dla autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz