Książkę
Mercedes Lackey „Początek” z serii „Kroniki Kolegium”
dostałem na święta. Po przeczytaniu już kilku stron, czułem, że
tytuł ten bardzo mi się spodoba.
Opowiada
ona historię trzynastoletniego, osieroconego chłopca- Magsa, który
pracuje niewolniczo w kopalni, wydobywając kamienie szlachetne. Jego
postać uosabia
wszystko czym charakteryzuje się dobry człowiek. Zawsze wierzy w
lepsze jutro, w obliczu zagrożenia pomoże bliźniemu oraz nade
wszystko stawia na swoich przyjaciół. Jest jak Superman, tylko
zamiast skomplikowanych mocy ma swojego Towarzysza i bystry umysł.
Przeżył ciężkie lata pracując jako niewolnik, jednak nie tracąc
swojego człowieczeństwa otrzymał możliwość wyrwania się z
poprzedniego życia.
Los
chłopaka odmienił się, dzięki magicznemu koniowi- Towarzyszowi,
który wskazuje go jako Wybranego- ktoś kto w przyszłości stanie
się Heroldem. Mags wyjeżdża do fantastycznej krainy- Haven, gdzie
niespodziewanie znajdzie się w centrum dworskich intryg, gdzie
nikomu nie może ufać. Nagle odkrywa że posiada niesamowity dar, o
którym wcześniej nie wiedział. Staje się jednocześnie świadkiem
tworzącej się legendy- formowania Kolegium Heroldów. Zawiera nowe
przyjaźnie, oraz musi walczyć z przeciwnościami losu.
W
książce bardzo spodobała mi się fabuła, ciekawa, z nutą
tajemniczości, styl pisania autorki- bardzo łatwo przyswajalny,
oraz fragmenty w których można się uśmiechnąć(a jest ich
kilka). Występuje narracja w trzeciej osobie, która dokładnie
opisuje każde wydarzenie.
Książka
idealnie wpisuje się w klimat Bożo-Narodzeniowy, ponieważ opowiada
o tym, jak nie warto tracić nadziei nawet w najcięższych chwilach
i jak ważne są więzi pomiędzy ludźmi. Jest to typowa literatura
dla dzieci, jednak myślę, że dorośli również docenią przygody
Magsa i jego Towarzysza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz