ZSZ - Kulturalnie

ZSZ - Kulturalnie

poniedziałek, 13 czerwca 2022

Szymon Lewek pisze o książce "Metro 2033" Dymitra Głuchowskiego

 RECENZJA „METRO 2033”


W ostatnim tygodniu przeczytałem niesamowicie ciekawą książkę ,,Metro

2033’’. Do zapoznania się z nią zainspirowała mnie gra komputerowa stworzona na

podstawie tej książki, o tym samym tytule. Jest to powieść post apokaliptyczna

napisana przez rosyjskiego pisarza Dymitra Głuchowskiego. ,,Metro 2033’’jest

pierwszą częścią trylogii. Książka została wydana w 2005 roku, a do tej pory

sprzedały się trzy miliony egzemplarzy.

Dymitr urodził się 12 czerwca 1979 roku w Moskwie i poprzez swe dzieła szybko stał

się jednym z największych autorów science-fiction na świecie. Co ciekawe

Głuchowski znany jest z negatywnego stosunku do rosyjskiej władzy. Krytykuje on

politykę Władimira Putina i otwarcie mówi o całkowitej kontroli mediów i internetu w

Rosji.

Akcja powieści toczy się 20 lat po wojnie atomowej w moskiewskim metrze w

2033 roku, jak mówi sam tytuł. Głównym bohaterem powieści jest młody, urodzony

niedługo przed wojną Artem Aleksiej Czarny. Nie pamięta on swego ojca, a z matką

był do ukończenia piątego roku życia. Matka zginęła, a on został przygarnięty przez

Saszę (Suchego). W czasie wojny ludzie schronili się przed radioaktywnością i

wybuchami do moskiewskiego metra. Nikt jednak tego metra nie opuszczał przez

pierwsze lata, ponieważ żyły tam mutanty i występowała wysoka radioaktywność.

Szczęściarze, których nie dotknęły wybuchy, ani nie zabiło promieniowanie, stworzyli

na stacjach metra swoiste miasteczka aby tam żyć. Właśnie na takiej stacji, a

mianowicie stacji Timiriazewskiej Artem spędził pierwsze 5 lat swego życia. Tunele

służyły do przemieszczania się, jednak każdy się ich panicznie bał. Zjawisko ,,strachu

tuneli’’ towarzyszyło każdemu samotnemu podróżnikowi. Późniejsze nagłe

wydarzenia w życiu Artema doprowadziły go do dalekich wędrówek, misji i

poznawania nowych ludzi.

Powieść jest fascynująca i pouczająca. Podczas czytania przeniosła mnie się do

swoistej „szkoły przetrwania” w nietypowych warunkach i czasach. Lektura zabrała

mnie do innego świata, w którym trzeba walczyć o każdy następny dzień. Powieść

zaskoczyła mnie swoim klimatem, świetną przygodą, wartką akcją, walką bohaterów i

ich postawą. „Metro 2033” polecam wszystkim czytelnikom klimatów post

apokaliptycznych i wojennych. Dzieło jest świetną alternatywą dla gier

komputerowych. Zaciekawi każdego gracza.

środa, 8 czerwca 2022

Julia Witek z 3c o "Terapeutce" B.A. Paris

 Powieści budzące grozę i dreszcz są świetnym wyborem dla tych, którzy chcą poczuć trochę pikanterii w nudne, senne i ciche wieczory. “Terapeutka” sprawdzi się w tej roli z nawiązką!

"Na tym osiedlu wszystko jest doskonałe. Nawet zbrodnia…"

Alice i Leo wprowadzają się do świeżo wyremontowanego domu na ekskluzywnym zamkniętym osiedlu. Właśnie spełnia się ich marzenie. Ale pozory mogą mylić. Wkrótce Alice zaczyna poznawać sąsiadów i odkrywa przerażający sekret domu, w którym zamieszkała. Co więcej, odczuwa coraz silniejszą więź z Niną, terapeutką, do której wcześniej ten dom należał. Tragiczne wydarzenia sprzed lat stają się obsesją Alice. Tym bardziej że gdy tylko z kimkolwiek porusza ten temat, wszyscy nabierają wody w usta. Mieszkańcy ekskluzywnego osiedla pilnie strzegą swoich sekretów. I nie są tak doskonali, jak się na pozór wydaje…
Nie było mi łatwo przywyknąć do pierwszoosobowej narracji Terapeutki B.A. Paris. Przyznam, że odkładałam na początku tę książkę, bo nie jest lekka ale cieszę się, że dałam jej jednak szansę. Po dość długim początku, nie było łatwo o niej zapomnieć. Misternie utkana historia, tak bardzo intrygująca, że zarywa się noce, aby dowiedzieć się co dalej. W połowie byłam zaskoczona, że tak łatwo domyślić się zakończenia. Trochę mnie to rozczarowało, ale tylko po to, żebym się przekonała, że wszystkie moje typy były zupełnie nietrafione. 
B.A. Paris była czterokrotnie nominowana do BESTSELLERA EMPiKu (jej książki trafiły na listę bestsellerów EMPiKu w sumie aż 91 razy!).
To pierwsza książka którą przeczytałam od niej i już wiem, że z pewnością sięgnę po kolejne. 

wtorek, 7 czerwca 2022

O swoich wrażeniach z lektury "Hobbita" pisze Olivia Thomann z 1c

 Powieść pod tytułem "Hobbit, czyli tam i z powrotem" napisał J.R.R. Tolkien. Jest to książka typu fantasy. Pisarz napisał również trylogię ,,Władca Pierścieni,  która była kontynuacją "Hobbita". Książka ta mówi o przygodach małego Hobbita, który wyrusza w podróż wraz z krasnoludami i czarodziejem o imieniu Gandalf. Celem ich podróży jest dotarcie do Samotnej Góry i odzyskanie ukradzionych przez złego smoka bogactw. Podczas wyprawy bohaterowie przedzierali się przez mroczną puszczę, szybowali na Orłach wśród chmur, płynęli w beczkach oraz przeżywali wiele niebezpiecznych i ciekawych przygód. W czasie podróży hobbit wraz z towarzyszami i czarodziejem spotkali wiele magicznych stworzeń, m.in. elfy, trole, gobliny i smoki. Główny bohater to Bilbo Baggins -hobbit. Z wędrówki wrócił odważny i pewny siebie. W tej książce bardzo spodobało mi się to, że wydarzenia były zaskakujące, trudne do przewidzenia oraz ciekawe. Książka była interesująca i bardzo dobrze mi się ją czytało. Zachęcam młodzież i dorosłych do przeczytania jej. Zapewniam że pozwoli oderwać się na chwilę od rzeczywistości.

wtorek, 31 maja 2022

Do przeczytania "Niewiarygodnych przygód Marka Piegusa zachęca Mateusz Otrębski z klasy 2c

 Książkę , którą polecam to "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa ".

Edmunda Niziurskiego . Książka ta jest z kategorii przygodowych . 
           
Historia rozpoczyna się od przedstawienia głównego bohatera Marka Piegusa . Chłopak jest pechowcem i nicponiem , ale ma dużą fantazję . Pech dosięga go wszędzie w szkole , w domu , na podwórku . Zwykły dyżur w klasie kończy się niesamowicie . Odrabianie zadania domowego  z udziałem kolegów ze szkoły ,  kończy się katastrofą . Eksperymenty które koledzy przeprowadzają w domu ,też nie kończą się dobrze .
          
 Zbieg różnych wydarzeń, takich jak zamiana tornistra , włamanie do mieszkania Marka przyczyniają się do zniknięcia chłopca . W poszukiwaniu angażuje się detektyw Hipollit Kwass , Alek i znajomi Marka . Ustalają podejrzanego , którym może być osoba podająca się za Wieńczysława Nieszczególnego a naprawdę nazywająca się Remigiusz Kurzyłło . Podczas akcji poszukiwawczej przeżywają różne przygody .
           
 Czy wszystko skończy się dobrze ,  dowiecie się gdy przeczytacie całą książkę do końca . 
Myślę , że czas spędzony z tą książką będzie dobrze wykorzystany . Zachęcam do przeczytania tej książki ,  jest świetnie napisana . Książka ta ma bardzo bogatą fabułę z którą nie sposób się nudzić.

piątek, 20 maja 2022

Kryminał Marka Krajewskiego recenzuje dla was Julia Mikołajewska z klasy 3c

 RECENCJA KSIĄŻKI "ŚMIERĆ W BRESLAU- MAREK KRAJEWSKI"


Marek Krajewski to jeden z najważniejszych polskich autorów kryminałów. W 1999 roku na kartach

powieści Śmierć w Breslau powołał do życia Eberharda Mocka, przedwojennego, wrocławskiego

funkcjonariusza Kripo. Warto wrócić do tej pozycji, dziś bowiem Mock jest już ikoną polskiej książki

detektywistycznej, a wkrótce pojawi się także w serialu Netflixa.

Mock to funkcjonariusz kontrowersyjny, brutalny, ale i skuteczny. Nie stroni od alkoholu i pięknych kobiet.


W debiutanckiej powieści Krajewskiego dostaje do rozwiązania zagadkę śmierci córki barona von der

Maltena. Wstrząsająca zbrodnia ze skorpionami w tle okazuje się mieć swoje korzenie kilkaset lat

wcześniej. Autor zachwyca umiejętnością łączenia różnych wątków i linii czasowych.

Poza niesamowitą i skomplikowaną fabułą Krajewskiemu udało się rewelacyjnie oddać klimat

przedwojennego Wrocławia, w którym rodzi się faszyzm, a w mrocznych zaułkach miasta pierwsze

skrzypce grają złodzieje i mordercy. Wysoko postawieni mieszkańcy oddają się zaś rozpuście i

hazardowi. Nakreślona mapa zła mocno potrafi wyryć się w wyobraźni czytelnika, a wędrując razem z

Mockiem finalnie można dostąpić oczyszczenia.


Książka bardzo fajna, przypadła mi do gustu zwłaszcza że jest naprawdę bardzo dobrze skonstruowana. Klimat przedwojennego Wrocławia przyciągał mnie, mimo iż nie jest to miasto, z którym jestem zbyt dobrze zaznajomiona. Intryga jest interesująca, chociaż wykrycie mordercy nie jest tu najważniejszą rzeczą. Samo zakończenie jest też nie do końca typowe dla kryminału, ale tym samym dodaje smaczku lekturze.

środa, 18 maja 2022

Julia Witek o książce "Never Never"

 Książka "Never Never" zaciekawiła mnie swoją okładką, od razu wiedziałam że ma ona w sobie coś tajemniczego. 

Głównymi bohaterami książki są Charlie i Silas. Są parą, ale nie taką zwyczajną... Charlie i Silas tracą pamięć. Nie wiedzą kim są, nie rozpoznają miejsc w których się znajdują, nie pamiętają swoich rodzin, przyjaciół i nie pamiętają siebie nawzajem. Mają kompletną pustkę w głowie, lecz nikomu o tym nie mówią.
Próbują dowiedzieć się kim są i co się stało, że w ich głowach nie ma żadnych wspomnień. Dokonują wszelkich starań, aby się czegoś dowiedzieć. Przeglądają swoje rzeczy, czytają stare listy oraz wiadomości, szukają w swoich domach czegoś co pomoże rozwiązać im te zagadkę i cóż... dowiadują się kilku rzeczy. Ich dotychczasowe życie było bardziej pogmatwane niż można by się spodziewać. Lecz nie wszystko zostało rozwiązane. Kiedy para uzyskuje nie wiele więcej informacji, dzieje się coś złego... znów tracą pamięć. Wszystko jest tak jak poprzednim razem. Nie wiedzą nic. Muszą zaczynać od początku.
Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości.
Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie… że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic.
O ''Never Never'' można opowiadać cały czas, ale żeby przeżyć tę historię razem z Charlie i Silasem, trzeba zagłębić się w lekturę. Obiecuję wszystkim, którzy sięgną po tą książkę, że nie zmarnują swojego czasu i zakochają się w jej treści tak jak ja. Jest to powieść młodzieżowa, głowni bohaterowie chodzą do liceum, są mniej więcej w naszym wieku, dzięki czemu jeszcze bardziej się do nich przywiązujemy i rozumiemy w pewnych momentach.

wtorek, 17 maja 2022

Wiktoria Hadzik z 3c o książce "Baśniobór"

 Baśniobór


Kendra i Seth wyjeżdżają na wakacje do dziadków Sorensonów. Gdy dzieci spędzają beztrosko czas, dziadek daje im zagadkę do rozwiązania. Nagroda jest nietypowa: dostają mleko, dzięki któremu widzą wróżki i inne magiczne stworzenia! To jednak tylko przysparza im problemów. Podczas Nocy Kupały dom atakują istoty cienia i porywają dziadka. Dzieci muszą zrobić coś, na co dziadek nie pozwoliłby im nawet pod groźbą śmierci. Muszą wyruszyć do wiedźmy Muriel i wykorzystać ostatni supeł na ich życzenie. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Nasi bohaterowie muszą wygrać, bo od tego zależą zależą losy dziadka.


Sporą zaletą książki jest wartko płynąca akcja. W pierwszym rozdziale poznajemy rodzeństwo, które leniwie spędza czas w podróży do dziadków. Gdy już przybywają na miejsce, akcja nabiera tempa zawrotnego, że nie sposób oderwać się od lektury. Bieg zdarzeń cały czas przyśpiesza, a czytelnicy z ciekawością pochłaniać będą kolejne rozdziały.


Interesująco wypada połączenie świata prawdziwego, zwyczajnego, ze światem baśni i magicznych stworzeń. W książce znajdziemy postaci znane z mitologii greckiej są tez tu również wróżki, olbrzymy, golema i wiedźmy.

 

Bohaterowie zostali zarysowani bardzo sprawnie. Każdy z nich ma swój odmienny charakter i nawet, jeśli nie przepadają za sobą, gdy jednemu z nich groźni niebezpieczeństwo, są w stanie poświęcić się dla drugiego. Łatwo polubić Setha za jego zaradność i przewidywalność. Z pewnością wielu czytelników ujmie fakt, że zawsze nosi ze sobą zestaw kryzysowy na czarną godzinę. To niezwykle barwna postać.

 


 

Baśniobór to przyjemna powieść fantasy dla dzieci i młodzieży. Brandon Mull wciąga czytelników w swój świat tak, że nie sposób się od niego oderwać. To seria, którą można polecić także dorosłym, także osobom, które zwykle nie sięgają po fantastykę.